Nie wiem, czy jest wśród Was ktokolwiek, kto może poszczycić się bezwzględnym porządkiem na pulpicie. U mnie zwykle jest tam przynajmniej kilka folderów, które od czasu do czasu sortuję. Zwykle są to pliki z rzeczami, nad którymi aktualnie pracuję. Jest też kilka skrótów i najczęściej używane programy. Przydałoby się jakoś odgrodzić jedno od drugiego, prawda? Pomysł na tapetę, która będzie mieć funkcję organizatora, chodził mi po głowie już od początku motywacyjnej tapetowej serii.
Projektując tą tapetę dość mocno przekroczyłam swoje kolorystyczne bariery. Cukierkowe kolory to nie moja bajka, ale lubię próbować rzeczy ponownie. Tak samo jak próbuje się, czy na pewno znienawidzone danie dalej smakuje tak źle. I tak po jakimś czasie może okazać się, że pewne granice zostały przesunięte i danie jest całkiem smaczne. Nie czuję się jeszcze w pełni komfortowo używając odcieni różu i pomarańczu, ale spokojnie, jest coraz lepiej i tego dania skosztuję jeszcze nie raz.
Dajcie znać, jak się Wam podoba!
Miłego dnia, J.