W lipcu zrobiłam na blogu mały remont. Zaczęłam wtedy szukać elementów projektu bloga, które są przydatne. Albo ładne. (Bo przecież dobra treść podana w smacznej oprawie jest jeszcze bardziej zachęcająca.) Wyjadam wisienki z tortu – patrzę na blogi nie jako na całość, a wyszukuję ulubione elementy. Poniżej zobaczycie mój własny dżem wiśniowy, czyli subiektywnie najlepsze trendy w dizajnie blogów.
Stanowi przydatny bajer, o ile nie jest za duże i nie zasłania połowy strony (!!!). Oprócz tego, że wygląda fajnie, ułatwia nawigację. W każdym momencie możesz zdecydować, że zmieniasz kategorię lub klikasz lajka na fanpejdżu bloga.
![]() |
bombastyczne menu i tło designyourlife.pl |
2. JASNE SZARE/KREMOWE TŁO
White on white on… white wciąż jest w modzie. Wiadomo – biel jest i będzie uniwersalna. Mi jednak przypadły do gustu tła, które są bardziej spersonalizowane. Mogą mówić coś o tematyce bloga lub po prostu dodawać charakteru. Jednorodne są w porządku, ale jeszcze bardziej podobają mi się tekstury czy malutkie, powtarzające się grafiki.
3. JEDNOSTRONNIE
Czytasz post. Scrollujesz w dół. Post się kończy, ale strona nie! Niżej znajdujesz kolejny wpis. I kolejny. Możesz czytać godzinami, używając tylko przycisku pejdż dałn albo rolki w myszce. Wspaniałe. (Tylko czemu nie umiem tego zrobić?!)
Czytasz post. Scrollujesz w dół. Post się kończy, ale strona nie! Niżej znajdujesz kolejny wpis. I kolejny. Możesz czytać godzinami, używając tylko przycisku pejdż dałn albo rolki w myszce. Wspaniałe. (Tylko czemu nie umiem tego zrobić?!)
![]() |
blog www.zombiesamurai.pl |
4. ON MOUSE OVER
Spadające śnieżynki i kucyk pony zamiast kursora to lekka przesada, ale odrobina dynamiki nie jest zła. Lubię, gdy elementy menu albo wpisu zmieniają odcień lub wielkość, kiedy najadę na nie myszką. Jak ze wszystkim, tu też można przesadzić – gigantyczny przycisk “pin it” na środku każdego zdjęcia nie jest najlepszą opcją.
Spadające śnieżynki i kucyk pony zamiast kursora to lekka przesada, ale odrobina dynamiki nie jest zła. Lubię, gdy elementy menu albo wpisu zmieniają odcień lub wielkość, kiedy najadę na nie myszką. Jak ze wszystkim, tu też można przesadzić – gigantyczny przycisk “pin it” na środku każdego zdjęcia nie jest najlepszą opcją.
![]() |
Menu po lewej – ikony lekko zmieniają się po najechaniu myszką abeautifulmess.com |
5. PISMO BEZSZERYFOWE
Może to nie do końca trend, ale cieszy mnie, że czytelność fontów bezszeryfowych w postach jest coraz bardziej doceniana. Rezygnując z ozdobnych, dekoracyjnych kresek zwiększają przejrzystość tekstu. [Dla pewności – Comic Sans jest bezszeryfowe, ale nie używa się go nigdy. Nigdy.] Sama wciąż pracuję nad znalezieniem czcionki idealnej do postów. Wiecie, im większy wybór tym większy problem, a fontów jak mrówków!
Robicie jesienne blogowe porządki?
Częstujcie się pomysłami! Smacznego!